Artykuły numeruDietaStyl życia

SIBO u pacjentów ze stomią

SIBO, czyli zespół rozrostu bakteryjnego w jelicie cienkim, jest coraz częściej diagnozowaną chorobą. Zdarza się, że występuje także u pacjentów z wyłonioną stomią – mówi dr n. med. Katarzyna Kosikowska-Skowron, specjalista gastroenterolog.

Czym jest SIBO i jak się objawia?

SIBO to skrót od angielskiej nazwy Small Intestinal Bacterial Overtgrowth, co oznacza zespół rozrostu bakteryjnego w jelicie cienkim. Jest on spowodowany nadmierną kolonizacją nietypowych bakterii, które najczęściej występują w jelicie grubym, czyli w końcowym odcinku przewodu pokarmowego. W warunkach prawidłowych fizjologicznie w jelicie cienkim oczywiście również znajdują się bakterie, ale jest ich stosunkowo niewiele. Jeśli ich liczba przekracza 103 CFU/g, to mówimy o przeroście bakteryjnym.

SIBO jest obecnie coraz częściej diagnozowanym schorzeniem. Jakie są przyczyny przerostu bakteryjnego jelita cienkiego?

Rzeczywiście, SIBO to ostatnio często diagnozowana jednostka chorobowa. Pacjenci są coraz bardziej świadomi, częściej zgłaszają się do specjalistów zaniepokojeni pewnymi objawami z przewodu pokarmowego. SIBO może mieć różne przyczyny. Najczęstszą jest zespół jelita drażliwego i przewlekłe zapalenie trzustki. Są też inne jednostki chorobowe, które przyczyniają się do rozrostu flory bakteryjnej w obrębie jelita cienkiego – cukrzyca, marskość wątroby czy choroby metaboliczne. Inne powody to zaburzenia anatomiczne, zabiegi operacyjne, choroby zapalne jelit. Niekorzystnie działają też niektóre leki przyjmowane przez pacjentów – mogą spowalniać pracę przewodu pokarmowego i powodować zmianę flory jelitowej. Mam na myśli zwłaszcza opioidy oraz leki hamujące wydzielanie kwasów w żołądku.

Na jakie objawy skarżą się pacjenci z SIBO?

Podstawowym objawem jest wzdęcie brzucha. Często pacjenci mówią też o bólach brzucha, o nadmiernym oddawaniu gazów, o poczuciu pełności w jamie brzusznej. Bywa, że występuje u nich biegunka, ale zdarzają się również pacjenci z zaparciami. Należy pamiętać, że wspominane przeze mnie objawy mogą występować w różnych jednostkach chorobowych, dlatego ważny jest wywiad z pacjentem i dokładne określenie jego dolegliwości, abyśmy wiedzieli, co mamy leczyć i skutecznie zapobiegać nawrotom.

A jaki jest związek pomiędzy wyłonioną stomią a SIBO?

Nie obserwuje się, aby pacjenci ze stomią mieli zwiększoną częstotliwość występowania SIBO. Ale oczywiście zdarza się, że występuje u nich ta jednostka chorobowa. Zazwyczaj jednak nie trafiają oni do gastroenterologów, lecz do lekarzy onkologów, bo są to pacjenci po wyłonieniu stomii z powodów onkologicznych. Rzadko kiedy po zabiegach operacyjnych występuje u nich rozrost bakteryjny w jelicie cienkim, chyba że cierpią na chorobę Leśniowskiego Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita. Może to wynikać z faktu, że u takich pacjentów nie ma naturalnej bariery pomiędzy dwoma jelitami, czyli treść z jelita grubego może się cofać się do jelita cienkiego.

Jakie badanie jest pomocne w zdiagnozowaniu SIBO?

Uważa się, że najważniejszym badaniem diagnostycznym jest aspiracja i hodowla treści pobranej z jelita cienkiego podczas gastroskopii. Ale w Polsce takie badania wykonuje się dość rzadko – są inwazyjne i kosztowne. Powszechny jest natomiast test wodorowy. Istota tego testu polega na zmierzeniu obecności jonów wodorowych w wydychanym powietrzu po uprzednim wypiciu glukozy lub laktulozy. Jony wodorowe tworzą się w momencie, gdy w jelicie cienkim dochodzi do przerostu bakterii. Gdy dostają się tam węglowodany, zaczynają fermentować i jednym z substratów tej fermentacji są jony wodorowe, które mierzymy w wydychanym powietrzu.

Czy to prawda, że test wodorowy jest skomplikowany? Jak się do niego przygotować?

W tym badaniu ważny jest czas. Najpierw pobiera się wyjściową próbkę wydychanego powietrza. Po spożyciu glukozy i laktulozy co 30 minut przeprowadza się kolejne pomiary. Zespół rozrostu bakteryjnego w jelicie cienkim możemy stwierdzić, jeśli poziom wodoru w wydychanym powietrzu przekroczy 20 ppm od wartości początkowej w czasie nieprzekraczającym 90 minut od przyjęcia preparatu. Jeśli ten test wykonamy po upłynięciu 90 minut, wówczas badanie nie będzie wiarygodne, ponieważ glukoza zdąży dojść do jelita grubego. Przygotowując się do testu wodorowego, przez miesiąc nie można przyjmować antybiotyków, a w dniu poprzedzającym badanie – pokarmów podlegających fermentacji. 12 godzin przed wykonaniem testu nie wolno spożywać posiłków i intensywnie ćwiczyć.

W jaki sposób wygląda leczenie pacjentów z SIBO?

Podstawą jest antybiotykoterapia. Najbardziej rozpowszechnionym preparatem stosowanym do leczenia SIBO jest ryfaksymina. Jest to eubiotyk, który wyrównuje florę jelitową. Leczenie nim trwa zwykle do 10 dni. W niektórych sytuacjach ta dawka może zostać zwiększona, w zależności od reakcji i samopoczucia pacjenta. Może się okazać, że mimo zastosowanego leczenia objawy nie ustąpiły, wówczas trzeba powtórzyć leczenie albo zwiększyć dawkę. Ryfaksymina jest bezpieczna w stosowaniu, nie powoduje efektów ubocznych. Działa w jelicie, nie wchłania się z przewodu pokarmowego. Dobre efekty opisywane są także po zastosowaniu biseptolu (kotrimoksazol), metronidazolu – zwykle w połączeniu lub cyprofloksacyny.

Jak powinna wyglądać prawidłowa dieta pacjentów z SIBO. Czego powinni unikać, a co jeść?

Dieta odgrywa istotną rolę, ale nie należy jej przeceniać i wychodzić z założenia, że samą dietą uda się wyleczyć SIBO. Należy unikać produktów, które ulegają fermentacji oraz prebiotyków, które mają w składzie inulinę, czyli polisacharyd. Korzystne jest zastosowanie diety FODMAP, ale ponieważ jest to dieta mocno eliminująca, powinno się ją ograniczyć do 6 tygodni. Jest to dieta oparta na małej zawartości oligo i monosacharydów oraz poliloli, tak aby nie dawać bakteriom substratu do namnażania się i do wytwarzania związków fermentujących.

Mówi się też o kojących właściwościach oregano czy imbiru oraz probiotyków. Mogą pomóc?

Zioła można stosować wspomagająco – w rozsądnych ilościach. Jeśli ktoś ma mały przerost flory, to dieta, zioła czy preparaty mogą pomóc, ale nie obejdzie się bez specjalistycznego leczenia. Probiotyki też mogą odegrać niewielką rolę u pacjentów z SIBO – uważa się, że mogą mieć działanie pobudzające pracę jelita cienkiego i szybsze przesuwanie się pokarmu, ale nie są głównym preparatem do leczenia przerostu flory jelitowej w jelicie cienkim. Ostatnie badania nie dostarczyły wystarczających danych o skuteczności probiotyków w leczeniu SIBO. Pacjenci pytają o przeszczepy mikrobioty jelitowej, czyli o przeniesienie kału zdrowego dawcy do przewodu pokarmowego biorcy. Nie ma danych, że taka transplantacja byłaby skuteczna u pacjentów z SIBO.

Rozmawiała: Aleksandra Zalewska-Stankiewicz

Przeczytaj także...

Comments are closed.