Z gromadzonych danych wynika, że w Polsce żyje około 40 tysięcy osób z wyłonioną stomią. Blisko połowę tej grupy stanowią kobiety. Choć wyłonienie stomii jest często operacją ratującą życie czy otwierającą drzwi do normalnego życia bez nieustannie towarzyszącego bólu jak przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego lub chorobie Leśniowskiego-Crohna, proces akceptacji siebie i swojego ciała na nowo wygląda w każdym przypadku bardzo indywidualnie i wymaga wsparcia. Duża część kobiet z wyłonioną stomią na początku zupełnie nie akceptuje „nowego” odbicia w lustrze.
Osoby te potrzebują wsparcia bliskich, psychologów czy specjalistów, którzy mają doświadczenie w pracy z pacjentami po wyłonieniu stomii. Pomocne są także inne kobiety, które dzielą się swoimi doświadczeniami czy biorą udział
w coraz liczniejszych wystawach i wernisażach pokazujących piękno kobiet ze stomią. Z takim wsparciem akceptacja i radość z życia jest w pełni możliwa.
Sformułowanie „Być kobietą” ma wiele definicji. Kobieta to partnerka, matka, babcia…zapewne sekretem każdej tej roli jest radość życia. Życzymy dziś każdej kobiecie z wyłonioną stomią, aby codziennie patrząc w lustro mogła
z uśmiechem powiedzieć „Ja jestem piękna” nie postrzegając siebie przez pryzmat stomii…
O to czym jest kobiecość zapytaliśmy Ambasadorkę Coloplast, Magdalenę Rumińską. O to co szybko odpowiedziała:
“Bycie kobietą w XXI wieku nie należy do najłatwiejszych. Każdego dnia jesteśmy bombardowane przez media, które pokazują nam, jak powinno wyglądać piękno i kobiecość. Wyznacza się nam już i tak nieosiągalne cele,
a do tego dochodzi jeszcze życie ze stomią i może jeszcze bliznami?
Jak mamy kochać nasze ciała, skoro czujemy się tak… dalekie od ideału pokazywanego w internecie? Wiecie co? Ideały nie istnieją, a perfekcja jest nudna!
Stomia wcale nie wpływa na to jak kobieco i pewnie się czujesz! Wszystko zaczyna się w głowie!
Budowanie akceptacji i pewności zaczyna się od siebie – od miłości do samej siebie i odkrycia swojej wyjątkowości. Jasne, może to zająć trochę czasu, ale poświęcenie czasu na wyleczenie się (dosłownie i w przenośni) i pogodzenie się ze zmianami oraz nową sytuacją pomaga w znacznym stopniu zwiększyć wspomnianą pewność siebie.
Najbardziej zadziwiającą cechą pewności siebie jest to, że jest ona zaraźliwa. Inni mogą ją wyczuć w sposobie mówienia, chodzenia, dumie z siebie
i swojego ciała, a kiedy to wyczują, zmienią sposób, w jaki Cię postrzegają.”
Dziękujemy!
