Styl życia

Depresja i jej maski

Joanna Zapała, psycholog, psychoterapeuta, psychoonkolog i superwizor psychoonkologii. Prezes Stowarzyszenia Psyche Soma Polis, Dyrektor Centrum Psychoterapii Integralnej w Poznaniu. Kierownik Merytoryczny Studiów Podyplomowych „Psychosomatyka i somatopsychologia” oraz „Podejścia terapeutyczne w psychoonkologii” na Uniwersytecie SWPS.

Depresja jest chorobą i może przydarzyć się każdemu. Badania pokazują, że szczyt zachorowań występuje pomiędzy 35. a 55. rokiem życia. O wiele częściej depresja dotyka kobiet. Choroba nieleczona może być groźna, dlatego że podczas depresji wzrasta ryzyko samobójstw. Częściej zamachu na swoje życie dokonują mężczyźni.

Ludzie dotknięci depresją częściej zapadają na choroby somatyczne, a diagnoza depresji pogarsza rokowania w chorobach ciała. Poza tym występowanie choroby somatycznej, zwłaszcza przewlekłej, może prowadzić do przygnębienia i pojawienia się depresji – co może osłabiać motywację i nadzieję w procesie leczenia choroby podstawowej. Niekiedy farmakologiczne leczenie przeciwdepresyjne jest utrudnione, ponieważ różne leki wchodzą ze sobą w interakcję. Warto dodać, że depresja może towarzyszyć pewnym chorobom somatycznym i lekom, które wówczas przyjmuje pacjent. W przebiegu niektórych schorzeń somatycznych depresja pojawia się jako powikłanie tych chorób, związane z zaburzeniami metabolizmu w ośrodkowym układzie nerwowym (zaburzone zostaje neuroprzekaźnictwo). Często tego typu zaburzenia depresyjne są lekceważone i pomijane nie tylko przez personel medyczny, lecz także przez chorego i jego bliskich. Traktują oni objawy depresji jak naturalną reakcję na stresujące zdarzenie, jaką jest ciężka choroba  i jej leczenie. Każdy z nas miewa lepsze i gorsze nastroje, ale nie oznacza to, że cierpimy na depresję.

Po czym poznać, że mamy do czynienia z chorobą?

Mamy kilka rodzajów zespołów depresyjnych. Przyczyny tej grupy chorób nie są dokładnie poznane i należy je rozpatrywać wielopłaszczyznowo. Bierze się pod uwagę czynniki biologiczne, psychologiczne i społeczne. Odniosę się w opisie do większego zaburzenia depresyjnego. Objawy choroby utrzymują się co najmniej od dwóch tygodni i destabilizują prawidłowe funkcjonowanie.

Są to:
• obniżony nastrój przez większość dnia (smutek, pustka, brak nadziei, płaczliwość, drażliwość),
• znaczne zmniejszenie zainteresowań i zdolność do odczuwania przyjemności w stosunku do prawie wszystkich aktywności,
• znaczący spadek masy ciała lub zwiększenie masy ciała (zmiana przekraczająca 5 proc. masy ciała w ciągu miesiąca),
• bezsenność lub nadmierna senność niemal każdego dnia, pobudzenie lub spowolnienie psychoruchowe, zmęczenie lub poczucie braku energii,
• poczucie braku własnej wartości lub nieadekwatne, nadmierne poczucie winy,
• zmniejszona zdolność do myślenia, koncentracji, zdecydowania, nawracające myśli o śmierci, myśli samobójcze, próby samobójcze.

 

 

Występowanie tych objawów powoduje cierpienie i upośledzenie funkcjonowania społecznego. Osoby chorujące na depresję często źle sypiają. Zazwyczaj wybudzają się wcześnie nad ranem, ich sen jest płytki, przerywany, miewają koszmary senne. Wstają z trudem i gorzej funkcjonują od rana. Budzą się zmęczone, smutne, zrezygnowane i zaniepokojone wyzwaniami kolejnego dnia. Zaniedbują siebie i różne codzienne zadania. Osoby postronne mogą takie zachowanie traktować jako lenistwo, jedno z drugim nie ma jednak nic wspólnego. Często tym objawom towarzyszy wstyd. Chorzy chcą ukryć problem gorszego samopoczucia. Starają się wypełniać swoje obowiązki mimo fatalnego nastroju. Zdarza się nawet, że są w stanie tak przeorganizować swój dzień, żeby pracować wieczorem, kiedy przez kilka godzin funkcjonują lepiej. Niekiedy radzą sobie za pomocą alkoholu, przypadkowych leków lub innych używek, a to dodatkowo pogłębia problem.

Depresję leczy się za pomocą psychoterapii oraz farmakoterapii, dlatego po pomoc należy zgłosić się do psychoterapeuty i/lub lekarza psychiatry.

W depresji ludzi cechują negatywne myśli o sobie, otaczającym świecie i przyszłości, co w terapii poznawczo-behawioralnej nazywa się triadą depresji Becka (nazwa pochodzi od nazwiska Aarona Becka – amerykańskiego lekarza psychiatry, jednego z twórców terapii poznawczej z powodzeniem stosowanej w leczeniu depresji – przyp. red.). Taka postawa działa jak błędne koło i utrzymuje objawy depresji.

Odrębnym, ważnym problemem jest zjawisko somatyzacji depresji (u pacjenta występują objawy jak w przypadku choroby fizycznej, której nie ma – przyp. red.). Trzy czwarte pacjentów depresyjnych skarży się na objawy somatyczne. Częstość objawów bólowych związanych z depresją jest porównywalna z częstością objawów lękowych w przebiegu depresji. Zdarza się, że ci pacjenci leczeni są jak chorzy somatycznie, lecz bez efektu lub z przemijającym skutkiem. Wykonywane są u nich liczne, niekiedy kosztowne badania dodatkowe. Proces diagnostyczny przebiega opornie, wzbudza zniecierpliwienie zarówno pacjentów, jak i lekarzy. Chorzy zyskują etykietki „trudnych pacjentów” lub „hipochondryków”, chociaż problem polega na niewłaściwym rozpoznaniu i niedostrzeżeniu atypowej depresji pod objawami somatycznymi.

Do objawów somatycznych w zespołach depresyjnych należą:

  • zaburzenia snu (bezsenność, niekiedy hipersomnia),
  • bóle głowy (potyliczne, opasujące),
  • bóle typu neuralgicznego,
  • utrata apetytu, niekiedy jadłowstręt,
  • zaparcia (niekiedy biegunka),
  • dyskomfort, rozlane bóle w jamie brzusznej,
  • ubytek/zwiększenie masy ciała,
  • niepokój w okolicy serca, dołku podsercowym,
  • „zaciskanie” klatki piersiowej, poczucie duszności i „płytkiego” oddechu,
  • skargi przypominające dusznicę bolesną,
  • umiarkowana tachykardia lub bradykardia,
  • suchość w jamie ustnej,
  • palenie, pieczenie skóry, błon śluzowych,
  • wzmożona potliwość,
  • poczucie oziębienia stóp i dłoni.

Objawy somatyczne częściej zgłaszają kobiety oraz osoby, które mają trudność w identyfikowaniu i komunikowaniu odczuć emocjonalnych. W grupie pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej dolegliwości somatyczne są niekiedy jedynymi zgłaszanymi objawami depresyjnymi. Często pacjenci zapytani wprost o objawy psychologiczne negują ich występowanie. Należy zaznaczyć, że symptomy somatyczne są najpowszechniejszym objawem zaburzeń depresyjnych, a skargi na nie stanowią czuły wskaźnik występowania depresji. Odsuwanie wizyty u specjalisty w celu zdiagnozowania problemu jedynie pogarsza sprawę. Szybsze rozpoznanie i podjęcie terapii zdecydowanie poprawia rokowanie i jakość życia chorych. Po wykluczeniu somatycznego podłoża choroby warto podjąć kolejne kroki.

Pamiętaj! Depresję leczy się za pomocą psychoterapii oraz farmakoterapii, dlatego po pomoc należy zgłosić się do psychoterapeuty i/lub lekarza psychiatry.

Przeczytaj także...

Comments are closed.